Niby dwa takie silne uczucia.
Często łatwiej pisze się o smutku niż radości.
Więcej jest piosenek czy wierszy o tragicznej miłości niż szczęśliwej.
Dlaczego?
Dlaczego łatwiej wyrazić nam negatywne emocje?
Przecież powinniśmy właśnie mówić o rzeczach, które nas uszczęśliwiają.
Czasem wydaje mi się, że kiedy jesteśmy szczęśliwy to nie da się tego opisać słowami.
Później dochodzę do wniosku, że więcej przepełnia nas bólu i rozpaczy niż szczęścia i radości.
Sama już nie wiem..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz